Słowak miał rację, bo pierwsza połowa nie była najlepszym widowiskiem. Ruch przez dwa kwadranse kontrolował grę, przeważał, choć groźniejszą sytuację chorzowianie stworzyli sobie dopiero w 28. minucie. Wtedy to na strzał z 18 metrów zdecydował się Bartłomiej Babiarz, ale z jego soczystym uderzeniem poradził sobie Richard Zajac. W końcówce pierwszej połowy Podbeskidzie wyprowadziło dwie groźne kontry stwarzając sobie stuprocentowe okazje do zdobycia bramki. Przy pierwszej „setce” w 32. minucie znakomicie spisał się Michał Buchalik, broniąc ostry strzał Fabiana Paweli, a kilka minut później „Niebieskich” uratował słupek po główce z bliska Paweli.
Druga połowa rozpoczęła się od znakomitej okazji Włodyki. Prawą flanką pociągnął Jakub Kowalski i dobrze dośrodkował na 10 metr, jednak młody pomocnik Ruchu posłał piłkę obok słupka. Na kolejną okazję czekaliśmy do 67. minuty. Wówczas, po błędzie Dariusza Łatki, w posiadaniu piłki trochę przypadkowo znalazł się Kowalski, jednak jego strzał okazał się niecelny. W 74. minucie padło rozstrzygnięcie. Sędziowie puścili półmetrowego spalonego Jana Blażka, więc ten pognał z piłką na Buchalika, który interweniując faulował w polu karnym czeskiego napastnika. Jedenastkę zamienił pewnym strzałem na bramkę Marek Sokołowski i trzecia z rzędu porażka „Niebieskich” stała się faktem.
Ruch Chorzów - Podbeskidzie Bielsko-Biała 0-1 (0-0)
0-1 Marek Sokołowski, 74 min (rzut karny)
Ruch: Buchalik - Konczkowski, Malinowski, Stawarczyk, Dziwniel - Kowalski, Babiarz (89. Smektała), Zieńczuk, Starzyński, Włodyka (66. Janik) - Jankowski. Trener Jan Kocian.
Podbeskidzie: Zajac - Górkiewicz, Pietrasiak, Telichowski, Adu - Sokołowski, Łatka, Iwański, Pawela (69. Sloboda), P. Malinowski (88. Chmiel) - Lebedyński (65. Blażek). Trener Leszek Ojrzyński.
Żółte kartki: Zieńczuk - Łatka, Adu Kwame, Zajac.
Czerwona kartka Dariusz Łatka (90. minuta, Podbeskidzie, za drugą żółtą).
Sędziował Paweł Pskit (Łódź).
Widzów: 6200.