Chorzów oczekuje też przedłożenia programu naprawczego, który prowadzić będzie do całkowitej spłaty długu oraz ujawnienia planu biznesowego, który wykaże realną możliwość spłacenia pożyczonych od gminy pieniędzy. Ruch Chorzów SA ma również wskazać zabezpieczenia wraz ze szczegółowym wykazem posiadanego majątku. W wysłanym piśmie poruszona została też sprawa znaku towarowego „eRki” oraz nazwy Ruch Chorzów. Miasto oczekuje potwierdzenia, że spółka jest wyłącznym właścicielem tych znaków i wglądu w potwierdzające ten fakt odpowiednie dokumenty.
Dokumentacja, o którą wnioskuje Urząd Miasta jest niezbędna do ustalenia zabezpieczenia pożyczki. W połowie marca o 18 mln złotych poprosił miasto prezes spółki Ruch Chorzów SA Dariusz Smagorowicz, argumentując, że bez pomocy finansowej klub utraci możliwość dalszej gry w Ekstraklasie i spadnie do IV ligi. Spółka, jak poinformował jej prezes, ma ponad 40 mln złotych długu. 31 marca podczas sesji Rady Miasta Chorzów radni podwyższyli limit udzielanych przez gminę pożyczek do ponad 22 mln złotych i upoważnili prezydenta do udzielenia chorzowskiemu klubowi pomocy finansowej. Prezydent Chorzowa Andrzej Kotala podczas sesji zapewnił radnych i mieszkańców, że pożyczka zostanie udzielona wówczas, gdy uda się odpowiednio zabezpieczyć całą transakcję, tak aby miasto miało gwarancję odzyskania pożyczonych pieniędzy.
źródło: UM Chorzów